sobota, 16 lutego 2013

Rozdział 1

 Rozdział dedykujemy Juście 

Obudziło mnie nikłe światło wpadające do mojej komnaty przez małe okno. Jak zwykle w moim pokoju panował porządek. Na ścianie wisiał stary perski dywan a w ramach stał schludnie wykonany gobelin przedstawiający wilka. Na kamiennej podłodze nie było piachu. Pod ścianami stały masywne drewniane meble i skrzynie a na ścianie wisiał mój łuk i miecz. Przez balkon wpadało ciepłe powietrze przynoszące zapach róż z ogrodu. Kochałam to miejsce i cały mój dom, postanowiłam więc się ubrać i zejść na dół. Założyłam Zgniłozieloną gorsetową suknie z przyzwoitym dekoltem. Rozczesałam włosy grzebieniem rozpuszczając je na ramiona i umieściłam na głowie materiałowy wianek który nie pozwalał moim włosom sterczeć na mojej głowie. Ubrana i uczesana zeszłam do sali tronowej, gdzie jak zwykle była cała świta. W pomieszczeniu dało wyczuć się miłość, ale tym razem było coś jeszcze, jakby zdenerwowanie,
 ale czego moglibyśmy się bać- pomyślałam- głupia przecież jesteśmy królewską rodziną zmiennokształtnych. 
- Witaj córko- odezwał się mój ojciec i wszyscy od razu spojrzeli na mnie.
Ja jak przystało, dygnęłam delikatnie.

- Witaj ojcze- odpowiedziałam podchodząc do mojego miejsca.
W komnacie zapadła cisza i mogła bym przysiąc, że słychać było nawet ciche bzyczenie pszczół w ogrodach zamkowych.
- Coś się stało?- spytałam, przyglądając się ojcu.

- Oczywiście że nic
Ale tym razem nie udało mu się ukryć nutki zdenerwowania. Gdy miałam zadać następne pytanie do sali wpadła Adelajda- jedna z najlepszych zwiadowców.

- Panie!- krzyknęła zadyszana- do naszych ziem zbliża się armia wampirów, są ich setki.
Ojciec zerwał się z tronu z irytacją i strachem zamiatając peleryną która swobodnie okalała jego masywne barki i plecy.
- Powiadom wszystkich, będziemy potrzebować każdego- powiedział poważnie i skierował swój wzrok na mnie- Luna choć, musimy porozmawiać- powiedziawszy to ruszył do swojej komnaty. Ja powoli wstałam uświadamiając sobie jakie niebezpieczeństwo czeka naszych bliskich i poszłam za nim. Komnata ojca było bardo podobna do mojej tylko nie miała balkonu a na ścianach wisiały skóry tygrysów i lwów oraz o wiele więcej oręża wojennego. Usiadłam na najbliższym krześle i wpatrzyłam się w ojca.

- Nie możesz uczestniczyć w tej bitwie, odejdziesz- mówiąc to patrzył na biurko.
- Ale jak... przecież jestem jedną z najlepszych wojowniczek. - to co powiedział wytrąciło mnie trochę z równowagi.
Jego oczy patrzyły na mnie z miłością i smutkiem.

- Jesteś moją córką, jedynym dzieckiem, nie pozwolę ci umrzeć, tak jak twojej matce.- widząc moją zaciętą minę, przybrał nieco groźniejszą postawę- poza tym, na razie ja jestem alfą i masz się mnie słuchać- warknął.
 Jego nakaz nawet w ludzkiej postaci był dla mnie rozkazem alfy i nie mogłam się mu przeciwstawić.

- Dobrze- powiedziałam drżącym głosem, a po  moich policzkach stoczyły się pierwsze łzy.
- Idź, przebierz się i odejdź, nie przemieniaj się w wilka- następne nakazy trafiły do mojej głowy, a ja chcąc nie chcąc musiałam się im przyporządkować.
 Stwierdzając że ojciec nie ma mi nic do powiedzenia podbiegłam do niego i wtuliła się w jego pierś szlochając głośno, po czym wybiegłam z jego komnaty. Po kilku minutach dotarłam do swojego pokoju.
Gdy tylko znalazłam się w środku, rzuciłam się na łóżko, zanosząc się jeszcze większym płaczem, Niestety nie trwało to długo po krótkiej chwili usłyszałam w mojej głowie rozkaz alfy odejdź. Przebrałam się w strój którego używam do jazdy konnej, składający się z obcisłych grubych rajstop i rozpinanej grubej sukienki wyglądającej trochę jak płaszcz i zabierając ze sobą łuk i miecz ruszyłam w dół zarzucając na siebie ciemnogranatowa pelerynę z kapturem, która sunęła się delikatnie po ziemi.
Wybiegając z pałacu wpadłam do stajni, skąd zabrała już osiodłanego czarnego, masywnego konia.
Gdy dojechałam na swoim wierzchowcu do linii drzew, jeszcze raz spojrzałam na swój dom. Piękne wierze obrośnięte dzikim bluszczem. Miały marmur rażący w oczy od światła słonecznego.
Po moim policzku spłynęła pojedyncza łza, po czym pogoniłam konia prosto w las.
Peleryna delikatnie powiewała na wietrze, a w moja twarz uderzały fałdy słodkiego powietrza.
Gdy zaczęło się ściemniać, znów spróbowałam się przemienić i tym razem mi się udało.
 Nagle w mojej głowie pojawiła się twarz blond włosego wampira, który coś mówił.
Całkowicie skupiłam się na myślach ojca i mimo niebezpieczeństwa sprintem pobiegłam w miejsce bitwy, zostawiając konia i broń za sobą.
 Słyszałam coraz głośniejsze głosy wampirów i nagle przeszył mnie ból, który przybył do mnie drogą mentalną od alfy.

- To chyba ostatni- powiedział jedna pijawka do blondyna, który patrzył z obrzydzeniem i satysfakcją na mojego ojca.
- Przemienisz się i powiesz nam czy ktoś jeszcze przeżył, czy chcesz pocierpieć?- to mówiąc ostrożnie podszedł do alfy i złamał mu kolejne żebro. Na co on tylko warknął.
 Mimo że biegłam najszybciej jak umiałam i tak nie dotarłam w porę. Po chwili zobaczyłam oczami ojca jego śmierć, a gdy po kilku minutach wypadłam na polane, zobaczyłam tylko kilka stosów, gdzie paliły się szczątki wampirów. Niestety tam gdzie powinna być trawa były szczątki moich bliskich...


    Obudziłam się z niemym krzykiem. Znowu śnił mi się ten okropny sen. Chociaż wydarzenia te miały miejsce bardzo dawno temu, ja nadal pamiętam wszystko w najdrobniejszych szczegółach.
Swąd spalonych ciał, resztki trupów walające się po polu bitwy, wyraz twarzy mojego ojca każącego mi odejść...
Nie mając nawet nadziej że znów usnę rozprostowałam łapy i wybiegłam z groty...
________________________________________
Witamy kochane;*
Oddajemy rozdział do oglądania przez wasze oczęta ;D
Zacna Magda chciała się rozpisywać, ale na stole pojawiły się krewetki...
No więc czekamy na szczere komentarze i do napisania ;]

18 komentarzy:

  1. Dziękuję bardzo za dedykację <3
    Rozdział... brak mi słów ! Smutny, wzruszający po prostu świetny ! Niezły początek.
    Czekam z niecierpliwością na kolejną część!
    Jeszcze raz dziękuję.
    Pozdrawiam i do napisania ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejka u mnie na in-light-of-the-blood.blogspot.com jest NN!
    Serdecznie zapraszam ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesująca historia i wydaje się, że dalej też może być ciekawie. Życzę weny i wielu czytelników.

    http://historia-jutra.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Hejka!
    Tak po pierwsze do świetny wygląd bloga :D Bardzo fajny!
    Po drugie zapraszam do mnie na the-new-road.blogspot.com jest NN serdecznie zapraszam
    Pozdrawiam i do napisania <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Sorry ze sie tak wyraze zajebisty blog czekam na nn Zapraszamdo sb www.Renesmee535.blog.interia.pl a i na drugi www.Renesmee535.blog.interia.pl/bellacullenijejzycie/ jak chcesz informuj mnie o nn na mojim blogu z gory dzieki i pozdro zyczE duzo weny

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się świetne opowiadanie. Czyżby wilki miały rodznię królewską, tak jak wampiry? Super. Rozdział jest fenomenalny i z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział. A i czyżby ten blondyn to Jasper? Jeśli masz ochotę to zapraszam na mojego nowego bloga z opowiadaniem : na-drodze-do-szczescia.bloog.pl , byłoby mi miło zobaczyć twój komentarz na moim blogu. :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się cudownie. Bardzo mi się spodobało. Możesz mnie informować o nn ? np. na gg: 24816346

    OdpowiedzUsuń
  8. Hejka !
    Zostałaś nominowana do "Najlepszego czytelnika" szczegóły u mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Hejka, znowu ;D
    Zapraszam serdecznie na nowy rodział na in-light-of-the-blood.blogspot.com
    Pozdrawiam i do napisnai ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Hejka !!
    U mnie na the-new-road.blogspot.com jest NN, serdecznie zapraszam ;***

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział Super.
    Wybacz, że dopiero teraz komentuję, ale wczoraj wróciłam z zimowiska i nie miałam siły na nic.
    Wiesz ... podoba mi się to co teraz piszesz, ale przyznam się że byłam bardzo ciekawa poprzedniej historii. Szkoda, że ją zawiesiłyście :(
    Ale ciekawa jestem czy znów pojawią się Cullenowie.
    Czekam na NN. I dziękuję za komenta u mnie.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Hejka !!
    U mnie na o-b-c-a.blogspot.com jest nowy rozdział, serdecznie zapraszam ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Hejka !
    U mnie na o-b-c-a.blogspot.com jest NN, serdecznie zapraszam ;**

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeśli masz ochotę, to zapraszam Cię na drugi rozdział mojego nowego opowiadania : na-drodze-do-szczescia.bloog.pl. Będzie mi miło zobaczeć twój komentarz pod dwójeczką. :-) Pozdrawiam, Jaga20098 :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej!
    chciałabym cię zaprosić na mojego bloga http://milosc-jest-magiczna.blogspot.com/ jest już nn
    * liczę że wpadniesz :*
    Marta :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Hejka!!
    Serdecznie zapraszam na NN na o-b-c-a i na the-new-road
    pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  17. Hejka !
    U mnie na the-new-road jest NN, serdecznie zapraszam ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Włąsnie wpadłąm na bloga, boże jaki genialny. Ok, nie rozpisuję się, bo lecę dalej :D
    Belle :*

    OdpowiedzUsuń